Felieton,Hip Hop

Raprospekcja: „Klub 27” to niedoceniona płyta Solara

Jakub Purłan -
Felieton,Hip Hop - - Dodane przez Jakub Purłan

Raprospekcja: „Klub 27” to niedoceniona płyta Solara

Wszyscy zapamiętali ten album głównie z niecodziennej promocji. Większości się ona nie spodobała, mówiono o tym, że Karol przesadził. Udawanie depresji, kłótni z kolegami, dziwne wpisy na mediach społecznościowych. To wszystko wywołało oburzenie słuchaczy, jak się okazało, że to akcja marketingowa. Jednak ja od początku byłem po drugiej stronie barykady. Doceniłem pomysł i konsekwencje, w końcu było to coś nietuzinkowego i wcześniej niespotykanego na naszej polskiej scenie rapowej. Chyba lepiej tak, niż kolejny raz wyczyścić Instagram, aby zapowiedzieć nowy projekt, co?

To naprawdę dopracowany album

Mimo, że dopiero w tym roku minął 3 lata od premiery, to mam wrażenie, że o wiele dawniej powstał ten projekt. Może ze względu na ilość płyt, które w ostatnim czasie pojawiają się w obiegu. Niedawno ponownie odsłuchałem „Klub 27”, po czym zrobiłem to kolejny raz i kolejny. Przekrój numerów jest zachowany, od tych spokojniejszych, przez refleksyjne, do konkretnych bangerów. Całość jest spójna i słychać zabawę wokalem Solara, lekcje śpiewu nie poszły na marne. Zapoznając się z numerami, można odczuć szczerość w linijkach Solara. Wylał z siebie to co go dręczyło i spotkało w ostatnich latach. Warto wspomnieć o dobrej robocie Deemza. Zrobił świetne bity i w dużym stopniu przyczynił się do tego, że ten album brzmi tak dobrze. Jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji przesłuchać „Klubu 27” to polecam nadrobić.

Wyróżnione numery

W czasach nawijania o kasie, drogich ciuchach i samochodach, Solar stoi po drugiej stronie mostu. ” Nie mam żadnej dziary, żadnej bluzy Supreme
Noszę tanie szmaty i mi dobrze jest w nich”. Prosty przekaz w świetnie brzmiącym refrenie. Karol raczej nie jest flexującym się raperem, choć jakby chciał to by pewnie mógł. „kod pin” to numer, który warto znać. Niestety, liczba wyświetleń przekroczyła tylko 200 tysięcy, a zasługuje zdecydowanie na więcej.

Teledysk do numeru „ostatni snap”, z gościnnym udziałem Quebonafide, został nominowany do nagrody PL Music Video Awards w kategorii „Ważny Przekaz”. W obecnych czasach trudno sobie wyobrazić świat bez mediów społecznościowych. Artyści są bombardowani wiadomościami od fanów, dlatego często widzimy jak jakaś znana osobistość robi sobie przerwę od Facebooka, Instagrama itd. Popularność ma swoje zalety, ale także wady. Przede wszystkim zanika prywatność, za którą często tęsknią osoby z dużą rzeszą fanów.

„God mode” to zdecydowanie inny klimat od poprzednich numerów. Brzmi jak świetny kawałek na rozruszanie publiczności podczas koncertu. Chwytliwy refren Beteo i eksperymentalny styl nawijania Solara, bardzo dobrze to ze sobą współgra. Po bardziej refleksyjnych numerach jest to świetny moment, aby pobujać głową przy tym kawałku.

Zostaw komentarz

Udostępnij
Hip Hop,News
„Muzyka to tło, bo hip-hop to jest po prostu prawda” – Tede tłumaczy się z brzmień w nowym singlu

Jak powszechnie wiadomo, Infamia Tedego to święto ruchome, ale jednak dosyć regularne, bo zawsze znajduje się ktoś, kto o coś przyczepi się do TDFa. Sam artysta lubi zresztą zamieszanie wokół swojej osoby, bo na ostatniej płycie mocno leciał po ksywkach, a nadchodzącą zamierza wbić brzmieniowy kij w mrowisko. "Disco Noir" to bowiem mocno klubowe dźwięki, co tylko potwierdza tytułowy singiel. To jednak wciąż hip-hop, o czym zapewnia sam raper, rzucając nawet definicją, która dosłownie ma wiele wspólnego z prawdą.

Hip Hop,News
Tede prekursorem koncertów w nowej rzeczywistości

Kiedy w marcu zostały wprowadzono pierwsze obostrzenia dotyczące imprez masowych, większość artystów przełożyła swoje imprezy na czerwiec. Liczono bowiem, że już wtedy sytuacja będzie kompletnie normalna. Rzeczywistość zweryfikowała brutalnie te plany i większość takich eventów musiała zostać przełożona na jesień lub całkowicie została odwołana. Nie wszystkie jednak, ponieważ Tede sprytnie i błyskawicznie zareagował na nowe zasady bezpieczeństwa i mieszcząc się w nich, zorganizował koncerty promujące jego nowy krążek pt. "Disco Noir".