Streetwear

Widujecie je co dzień. Wiecie, kiedy powstały? Przegląd po sneakersach

Łukasz Orawiec -
Streetwear - - Dodane przez Łukasz Orawiec

Widujecie je co dzień. Wiecie, kiedy powstały? Przegląd po sneakersach

No właśnie – kupujemy, nosimy, ale (poza zapalonymi sneakerheadami) niespecjalnie mamy świadomość lat, które niesie ze sobą dany model. I (przynajmniej według nas) nie ma w tym nic złego. Ale wiedzy nigdy za wiele, a każda zdobyta to powód do dumy, więc zapraszamy do infografik. Staż niektórych par zdecydowanie robi wrażenie!

Skupiając się na tym, co widzimy (podkreślamy: to nasz subiektywny wybór), pomijamy oczywiście wszystkie drogie pary. W końcu zdecydowanie nie należą do wyboru przeciętnego „normalsa”. Całość podzieliliśmy na cztery kategorie: buty od gigantów, pokroju Nike, Adidasa i Vansa (bo tych jest najwięcej) i na końcu dodaliśmy po jednej parze od innych brandów, które widujemy równie często.

Zaczynamy oczywiście od Nike. W rankingu najczęściej kupowanych butów w USA góruje zdecydowanie gigant z Oregonu. W Europie (choć podobnych statystyk jeszcze nie przeprowadzono), sprawy mają się zapewne tak samo. Jeśli chodzi o finansową wartość brandu, to tu także Nike znajduje się na najwyższym stopniu podium. Tyle słowem wstępu – przechodzimy do głównego punktu programu. Na warsztat wzięliśmy AF1, AM1, AM 97 i Huarache.

Jeśli o Adidasa chodzi – pod względem wyboru też Was (prawie na pewno) nie zaskoczymy. Na szczególną uwagę zasługują tu (o dziwo) Superstary, które w wyższej wersji cholewki (jako „Pro Model”) zdecydowanie robiły robotę. Dziś stanowią niezły unikat, choć białą wersję wciąż możecie znaleźć na oficjalnej stronie Adidasa.

Teraz VANS, czyli skateboardingowy klasyk, który na deskę nadaje się raczej średnio – ale o tym w przyszłości 😉 Klasyczny shape, przyjemny wygląd (szczególnie w miarę upływu czasu i znoszenia) i stosunkowo niska cena – ciężko nie nosić. Jeden z naszych pierwszych redakcyjnych wyborów, jeśli chodzi o „beatersy”.

W ostatniej części nie chcieliśmy już rozbijać się na poszczególne brandy. Puma, Reebok i Converse – wszystko w temacie. Do listy postanowiliśmy dodać jeszcze Timby, którym do sneakersów wprawdzie daleko, ale patrząc na popularność – po prostu musiały się tu znaleźć.

Jak nietrudno zauważyć, klasyka sprzed dekad wciąż sprzedaje się świetnie. Ponadczasowy, niewychodzący z mody kształt i (w przypadku większości pokazanych modeli) wytrzymałość zdają się być głównymi kryteriami, jakimi kierują się konsumenci przy wyborze kicksów. Hype też oczywiście nimi (czy nami?) kieruje, ale celebryci noszą je równie często, więc problemu nie ma 😉

Mamy nadzieję, że coś ciekawego tutaj dziś znaleźliście. Kolejna infografika równo za tydzień, a tymczasem rzućcie okiem na najdroższe modele case’ów na iPhone’a (w identycznym formacie) i na nasz ranking butów na wiosnę, który podzieliliśmy na dwie części. Pary na najcieplejsze dni, które poradzą sobie równie dobrze w lato znajdziecie tutaj, a te na gorszą aurę, pod tym linkiem. Do następnego!

Zostaw komentarz

Udostępnij
Felieton,Hip Hop,Wyróżnione
Fajny ten Janek! Taki… normalny (Recenzujemy „Plansze”)

„NOCNA ZMjANA” mnie nie przekonała. Nie potrafiłem zrozumieć zachwytów, które widziałem na temat pierwszego krążka duetu, przewijając media społecznościowe. Jakże inaczej jest z „Planszami”. I to od samego początku.

Felieton,Hip Hop
Nipsey Hussle doczeka się własnej ulicy? Zenka Martyniuka upamiętnią

Zamiast skrzyżowania Slauson Ave z Crenshaw Blvd mielibyśmy Nipsey Hussle Blvd? "Czemu nie?" - odpowiada Ice Cube. Może i w Polsce będzie kiedyś podobnie? Zenka Martyniuka w Białymstoku wyróżniono dosyć... pokaźnie.